Św. Piotr siedzi sobie u bram raju i popija herbatkę. Nagle drzwi się otwierają i wpada koleś. Zatrzymuje się na środku recepcji i wybiega. Za chwilę znowu to samo, wbiega i wybiega. Św.Piotr podnosi wzrok z nad gazety i mówi: -Kurcze, znowu kogoś reanimują.