– Ja z Patrycją przed ślubem zawarłem układ: co zbierzemy na weselu, przeznaczamy pół na pół na ulubione zajęcia. Patka wczoraj poleciała na Kanary, a zachodzę w głowę…
– Co ona tam sama robi?!
– Nie. Gdzie ustawić w kuchni 180 butelek wódki.

Poniedziałek rano, szef:
– Co masz takie czerwone oczy, piłeś?
– Nie! Płakałem cały weekend, bo brakowało mi pracy!

Przychodzi para do knajpki i zostawia płaszcze w szatni.
Szatniarz pyta:
– Na jeden numerek?
– Nie, na kawę. – odpowiada facet.

Facet miał takiego kota, który robił kupę na dywan, rozpędzał się i ślizgał tyłkiem po zabrudzonym dywanie.
Koledzy doradzili mu, żeby rozłożył papier ścierny na dywanie.
Na drugi dzień facet przychodzi zadowolony do pracy i mówi:
– Super pomysł. Tak się ślizgnął, że do kuchni tylko oczy dojechały.

Wnuczka pyta babcię:
– Co to jest kochanek?
Babcia zrywa się na równe nogi, otwiera szafę, a z niej wypada szkielet.
– Popatrz, na śmierć zapomniałam

Zabrał chłopak dziewczynę do drogiej restauracji. Siadają przy stoliku. Kelner podaje im menu. Chłopak patrzy na kosmiczne ceny, jednak nie traci zimnej krwi i pyta dziewczynę:
– To na co masz ochotę, mój ty słodki grubasku?

Rozmawiają dwie plotkarki:
– O Krysi nie można powiedzieć złego słowa…
– To porozmawiajmy o kimś innym!

Pies rasy bokser stoi pod budynkiem i szczeka na owczarka,
którego widzi na trzecim piętrze.
– Zejdź na dół!
– Nie mogę, jestem zamknięty!
– To zeskocz!
– Coś ty, żebym wyglądał tak jak ty!

Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu,
żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
– Kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? – pyta żona.
– Znaczy, że zakup trzeba opić.

Szczyt skąpstwa?
Złamać sobie kciuka przy wyciskaniu pasty do zębów.

Dziewczyna skarży się koleżance:
– Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
– Co się stało?
– Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
– No i co?
– Graliśmy do rana.

Dwóch policjantów stoi na ulicy z przepięknym, olbrzymim
owczarkiem niemieckim.
Przechodzą obok nich dwie baby.
Po pewnym czasie odzywa się jeden z policjantów:
– Ty słuchaj wiedziałeś, ze nasz pies ma dwa chu.e ?
– Jak to, skąd to wytrząsnąłeś?
– Jedna z tych bab powiedziała do drugiej: „widziałaś tego psa
z dwoma chu.ami?”