Spotkała się glizda z glizdą i jedna mówi do drugiej:
– Gdzie Twój stary poszedł?
– Z chłopakami na ryby.

Zaginął pies.
Trzy łapy, ślepy na jedno oko, brak prawego ucha, złamany ogon, ostatnio wykastrowany.
Wabi się Szczęściarz.

Po upojnej nocy ze słonicą mrówek idzie spać.
Rano wstaje i widzi, ze zamęczył nocnymi igraszkami ukochaną.
Więc wściekły wziął się do kopania grobu.
I mruczy pod nosem:
– K…, jedna noc przyjemności i cale życie kopania.

W przedziale w pociągu siedzą trzy osoby: gentelmen, dama oraz facet który wygląda jak siedem nieszczęść, na wpół pijany, zarośnięty, typowy lump, który dodatkowo ucina sobie drzemkę.
Gentelmen zabawia damę zagadkami, typu co to jest.
W pewnym momencie gentelmen zadaje pytanie:
– Co to jest, wchodzi i wychodzi z dziurki?
Dama zastanawia się, na twarzy robi się czerwona i wtedy odzywa się facet:
– To jest ch*j!
Getelmen zaniemówił, dama posowiała, chwila ciszy, w końcu gentelmen się odzywa:
– To jest mysz, proszę pana.
– Mysz? W piździe?

Obok drzewa stoi słoń.
Na wysokiej gałęzi siedzą sobie dwie mrówki i nabijają się ze słonia:
– Haa! Ty głupi pojebie z wielkimi uszami! Gruby debilu!… itp.
Słoń się wkurzył, tupnął nogą i mrówki spadły; jedna na ziemię a
druga na kark słonia.
Ta na ziemi krzyczy do drugiej:
– Uduś ch*ja! Uduś!

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
– Ty zając chcesz się przejechać?
– No pewnie.
– Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
– Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
– Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
– Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
– No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
– Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
– Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
– No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.

Idzie krasnoludek przez łąkę i pali fajkę.
Krowa mówi do krasnoludka:
– taki mały a fajki pali!
– taka duża, a stanika nie nosi!

Po południu w lesie panuje wielki spokój.
Miś właśnie robi sobie drzemkę i nagle wyskakuje zając i woła:
– A ja mam sklep i mam w nim wszystko!
No a miś tak sobie myśli:
– Dobra zając, zobaczymy czy masz tam wszystko.
Miś idzie do sklepu zająca i mówi:
– Daj mi dwa kilo nic.
A zając tak myśli i mówi:
– No to chodź tu panie misiu.
I prowadzi misia do piwnicy i się pyta:
– Widzisz coś.
A miś na to:
– Nie.
Na to zając:
– No to bierz dwa kilo i spadaj!

Rozmawiają dwie pchły, jedna pyta drugą:
– idziesz?
– nie czekam na psa.

Od kilku dni zajączek straszył małe liski, że jeśli będzie chciał, to zgwałci ich mamę.
Liski poszły się naskarżyć.
Kiedy lisica się o tym dowiedziała, ruszyła za zajączkiem w pogoń.
Zajączek sprytny przebiegł przez pień, ale lisica się nie zmieściła.
Wystawał jej tylko tyłek.
Zajączek zaszedł ją od tyłu i mówi:
– Wiesz lisico, mnie tak na tym nie zależy, ale jak już obiecałem twoim dzieciom.

Siedzą w kawiarni szczur i chomik.
Szczur zaczyna narzekać:
– Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Patrz: ty masz futerko i ja mam futerko, ty masz 4 łapki i ja mam 4 łapki, ty masz ogonek i ja mam ogonek. Tylko, że Ciebie wszyscy kochają i głaszczą, a na mnie polują i sypią trutki.
– Bo ty, szczurku masz PR do kitu.

Biegnie króliczek przez las z DVD i spotyka misia:
– Ej królik skąd masz DVD?
– No wiesz, lisica zaprosiła mnie na obiad, no i siedzimy przy stole, a ona rozbiera się, gasi światło i mówi bierz co mam najlepsze. No to biorę DVD i spieprzam.
– Ale jesteś głupi. Mogłeś mnie zawołać to byśmy wzięli lodówkę.