Mówi żona do męża:
– Kochanie, sprawmy sobie wyśmienity weekend!
– Cudowny pomysł moja droga, do zobaczenia w poniedziałek.

Pijak wraca do domu o czwartej nad ranem.
– Gdzie byłeś? – pyta żona.
– Na… czynie.
– Na jakim czynie?
– Naczynie, będę rzygał.

Przychodzi baca do kolegi chirurga i mówi:
– Wiesz Kazik pomóż, mam brzydką żonę! Weź ty jej zrób jakąś operację!
– Ja nie dam rady, ale pogadam z doktorami w Krakowie może się da, ale to będzie kosztować z jakieś dziesięć tysięcy.
Spotykają się po dwóch tygodniach.
Mówi lekarz Kazik:
– Tak jak mówiłem, da się załatwić, ino dziesięć patyków przynieś.
– A wiesz Kazik, już nie trzeba, gajowy zgodził się za pięć stówek odstrzelić.

Czwarta nad ranem.
Maz zrywa się z łóżka i w pospiechu zaczyna się ubierać.
Budzi się żona i patrzy na męża ze zdziwieniem pytając.
– Co ty robisz? Gdzie się wybierasz?
Maz rozgląda się dookoła i mówi.
– Uuuch. przepraszam kochanie. Zapomniałem, że wczoraj po pracy wróciłem prosto do domu.

Młoda żona skarży się swojej matce:
– Już mnie nie bawią rozmowy z mężem…
– Dlaczego?
– Co ciekawego może powiedzieć człowiek, który nigdy, w żadnej sprawie nie ma racji…

– Kto ci podbił oko?
– Wyciągnąłem dziewczynę z wody…
– I ona cię tak urządziła?
– Nie, akurat wtedy żona weszła do łazienki.

Mąż wraca do domu z pracy i zastaje żonę nagą.
– Dlaczego nie nałożysz nic na siebie?
– Przecież tyle razy ci mówiłam, że nie mam co na siebie włożyć!
Mąż otwiera szafę.
– A to co?! Jedna suknia, druga suknia, trzecia suknia, cześć Franek, czwarta suknia…

Przychodzi szejk do swojego biura podróży i mówi:
Szejk: Jestem prawie gotowy aby jechać na wakacje. Tylko w tym roku, mam zamiar zrobić to trochę inaczej.
W ciągu ostatnich kilku lat, radziliście mi gdzie jechać.
Trzy lata temu powiedzieliście abym jechał na Hawaje. Pojechałem na Hawaje i spędził tam kilka dni, a moja żona Razia zaszła w ciążę.
Dwa lata temu, powiedzieliście bym jechał na Bahamy i Razia znów zaszła w ciąże.
W ubiegłym roku zasugerowaliście Taiti i Razia ponownie zaszła w ciążę.
Biuro podróży: Więc co zamierzasz zrobić w tym roku, że będzie inaczej?
Szejk odpowiedział: W tym roku zabieram Razie ze mną.

Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał do ściany zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę pobaraszkować mówi:
– Zaczekaj synek jeszcze nie śpi…
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść and żoną, bo dalej męczy go pragnienie.
– Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran i nic – nie ma wody. Sprawdza w czajniku, też nie ma! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki szampana…
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
– Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
– Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił!

Skarży się bankier:
– Ten kryzys jest gorszy niż rozwód! Straciłem połowę majątku i nadal mam żonę!

Uradowana żona wraca do domu.
– Wyobraź sobie, że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym świetle i ani razu nie zapłaciłam mandatu.
– No i?
– Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę.

Kłóci się 3 facetów o to, który ma chudszą dziewczynę.
Pierwszy:
– Moja to jest taka chuda, że jak się schowa za lipą to jej nie widać.
Drugi:
– Moja to jest taka chuda, że jak się schowa za lampą to jej nie widać.
Trzeci:
– Ej, weźcie przestańcie… moja to jest taka chuda, że jak zjadła tic-tacka to myślałem, że jest w ciąży!