Psychiatra do pacjenta zatwardziałego kryminalisty:
– Opowiem panu początek historii a pan ją dokończy.
– Dziad i baba posadzili rzepkę…?
– A Rzepka odsiedział swoje i załatwił i dziada i babę.

Spotyka się duch z duchem i jeden się pyta:
– Jak zginąłeś?
– Poraził mnie prąd
– Ale co żelazko, pralka czy coś innego?
– Gorzej krzesło elektryczne.

W areszcie śledczym oficer przesłuchuje zatrzymanego:
– Siedzieliście kiedyś w więzieniu ?
– Tak, panie oficerze.
– Ile lat?
– Pięć, panie oficerze.
– Za co siedzieliście ?
– Za nic.
– Kłamiecie! Za nic siedzi się 10 lat.

Co śpiewa skazany gdy wychodzi z więzienia?
40 lat minęło jak jeden dzień.

2 skazańców gada:
– za co siedzisz??
– to przez syna.
– wsypał Cię?
– nie… napisał wypracowanie na temat „kim jest mój tata”

Późne lata czterdzieste.
W celi siedzi trzech gości:
– Za co siedzisz?
– Bo poparłem Gomółkę, a ty za co?
– Bo sprzeciwiałem się Gomółce. E, ty w kącie – za co siedzisz?
– Ja jestem Gomółka.

Przychodzi adwokat do swojego klienta w areszcie i mówi, że ma dla niego dwie wiadomości dobra i złą.
– No to wal pan tą złą.
– No niestety ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni wskazują, że to jest bezspornie pana krew.
– A ta dobra?
– Cholesterol i cukier w normie.

– Czy oskarżony był już karany?
– Tak, za konkurencję.
– Za konkurencję się nikogo nie karze! A co oskarżony robił?
– Takie same banknoty jak mennica państwowa.

Jaś z tatą oglądają „Skazanego na śmierć”.
Jasio mówi do taty:
– Jak ja bym chciał być tym Scofildem…
– A dlaczego Jasiu tak mówisz?
– Bo bym wreszcie wyrwał się z tego więzienia domowego.

Żona odkłada czasopismo i zwraca się do męża:
– Wyobraź sobie, że w Nowym Jorku wsadzili do więzienia mężczyznę, który miał cztery żony.
– Za karę, czy żeby odpoczął? – pyta mąż.

Podczas pierwszego widzenia w więzieniu żona mówi do męża:
– W ciągu tych kilku miesięcy musisz się trochę opalić.
– Dlaczego?
– Wszystkim znajomym powiedziałam, że pojechałeś na wyprawę do Afryki.

Dwóch więźniów szykuje się do ucieczki.
Jeden mówi:
– Postawimy przy bramie drabinę i uciekniemy. Sprawdź jak wygląda sytuacja.
Po chwili drugi więzień wraca.
– Z ucieczki nici!
– Dlaczego?
– Bo brama jest otwarta!