O Wąchocku

Dlaczego ostatnio ludzie w Wąchocku chodzą w maskach przeciwgazowych?
Sołtys suszy bieliznę.

– Dlaczego w Wąchocku kury chodzą w kapciach?
– Żeby asfaltu nie porysowały!

– Dlaczego nie można dojechać do Wąchocka pociągiem?
– Bo lekarz sołtysowi zalecił dużo żelaza i szyny rozkręcili.

– Dlaczego w Wąchocku nie ma smoków?
– Bo wszystkie popękały ze śmiechu na widok córki sołtysa.

– Dlaczego mieszkańcy Wąchocka posmarowali sobie szyby naftą?
– Bo usłyszeli, ze na szybach naftowych można zbić duży interes!

Dlaczego w Wąchocku powiesiły się dwa konie?
– Bo im Sołtys powiedział „Wiśta!”

Dlaczego w Wąchocku wszyscy chodzą w kaskach? – Bo urwał się sznur w dzwonnicy i kościelny rzuca kamieniami.
– Bo sołtys wjechał pługiem na minę, sołtys już spadł, pług jeszcze nie.
– Bo wczoraj w telewizji podali, że ciśnienie spadnie.

Dlaczego żona sołtysa w Wąchocku kupiła sobie pralkę automatyczna?
Na czymś tą balię trzeba postawić, no nie?

– Dlaczego sołtys w Wąchocku już nie jeździ czołgiem?
– Bo mu gąsienice pozdychały.

– Dlaczego ostatnio oczy sołtysa wiszą na dębie?
– Bo sołtys powiedział „oczywiście”.

– Jaką rozpiętość skrzydeł ma bocian?
– 3 m.
– A jaką rozpiętość skrzydeł ma bocian jak leci nad Wąchockiem?
– 1,5 m, bo jednym skrzydłem zakrywa sobie oczy.

– Jakie są wiry na rzece w Wąchocku?
– Takie, że jak koń sołtysa pił wodę to mu łeb ukręciło.