O Wąchocku

Dlaczego żona sołtysa w Wąchocku kupiła sobie pralkę automatyczna?
Na czymś tą balię trzeba postawić, no nie?

– Dlaczego w Wąchocku sołtys ogłosił mobilizację?
– Bo jak szedł do karczmy, to znalazł chińskie pióro.

Jasiu wziął pudełko zapałek.
Zapala, zapala i dopiero siódmą zapałkę udało mu się zapalić.
– no nareszcie – mruczy do siebie – jedna dobra! Zostawię ją sobie na jutro na rozpałkę.

– Dlaczego córka sołtysa wyrzuciła jeża?
– Bo kupiła sobie do czesania szczotkę.

– Dlaczego w Wąchocku nowy sołtys (po wyborach) zarządził budowę szkoły w ziemiankach?
– Bo ostatnio tak się ich poziom obniżył
– A po co te ziemianki będą otoczone drutem kolczastym?
– Żeby się ciemnota nie wciskała

– Dlaczego sołtys zwija asfalt na noc?
– Żeby kury nie rozdziobały…

– Dlaczego nie można dojechać do Wąchocka pociągiem?
– Bo lekarz sołtysowi zalecił dużo żelaza i szyny rozkręcili.

– Dlaczego ludzie w Wąchocku chodzą na msze z drabinami?
– Bo ksiądz wygłasza kazania na wysokim poziomie.

Dlaczego w Wąchocku jest 7 mostów?
– Bo za 7 razem natrafili na rzekę.

Jak wybredny jest kot sołtysa w Wąchocku?
Jak mu dać kawę z mlekiem, to mleko wypije a kawę zostawi.

Dlaczego w Wąchocku powiesiły się dwa konie?
– Bo im Sołtys powiedział „Wiśta!”

– Jakie są wiry na rzece w Wąchocku?
– Takie, że jak koń sołtysa pił wodę to mu łeb ukręciło.