Przed szkołą, dwóch wyrostków:
– Masz, pal.
– Nie, ja nie palę.
– No masz.
– Nie no, naprawdę.
– No masz, bo nauczyciel poczuje od ciebie wódkę.

Blondynka pisze test na zakończenie 6 klasy i po chwili wybiega z klasy.
Nauczycielka mówi:
– Biedna załamała się na pierwszym pytaniu
Klasa się pyta:
– na jakim?
– imię i nazwisko

– Proszę wskazać na mapie Morze Czarne.
Uczeń milczy.
– To może Morze Czerwone.
Uczeń na to:
– Ależ panie profesorze – dziwi się uczeń – na tej mapie wszystkie morza są niebieskie.

Przychodzi mała stonoga do mamy stonogi i mówi:
– mamusiu braciszek nadepnął mi na nogę.
– na którą nogę? Przecież masz ich sto.
– nie wiem, bo w szkole uczyliśmy się liczyć do dziesięciu.

Lekcja eliksirów.
Snape oddaje wypracowania.
Harry dostaje swoje, a w górnym rogu jest napisane „KRETYN”, Harry zgłasza się i mówi:
– No dobra pan się już podpisał, a gdzie moja ocena?

– Córeczko, co robiliście dzisiaj w szkole?
– Czytaliśmy bajkę o Czerwonym Kapturku.
– I czego się z niej nauczyłaś?
– Że trzeba dobrze zapamiętać, jak wygląda babcia!

Jasiu wstaje cały wystraszony i krzyczy:
– Mamo mamo!
Mama przybiega cała wystraszona i mówi:
– Jasiu co się stało?
– Miałem straszny sen.
– A co Ci się śniło?
– Że szkoła się pali.
– Nie bój się Jasiu to był tylko sen.
– Właśnie dlatego płaczę.

Pani na lekcji matematyki mówi do Gabrysi:
– Gabrysiu, przecież mówiłam wiele razy, że nie rysujemy mazakami.
– ale to jest flamaster.

Pani w szkole pyta się Jasia:
– Jasiu co to jest duże, brązowe i puchate?
– Dźwiedź
– Nie, Jasiu Nie Dźwiedź
– Jak nie dźwiedź to ja już nie wiem

Jasio wraca ze szkoły i mówi do mamy:
– Mamo , dzieci w szkole mówią, że mam długą szyję.
– Nie gadaj tylko wyjrzyj przez komin czy tato nie idzie.

W pewnej szkole pani od polskiego próbuje nauczyć Jasia poprawnej wymowy rozmaitych słów:
– Powiedz Jasiu „kura”
– No, kura
– Nie mówi się „no kura” tylko kura
– No, „kura”, przecież mówię – irytuje się Jasio
– Ale powiedz Jasiu „kura” bez tego „no” – nalega pani- wtedy będzie poprawnie
– „Kura” – wzdycha Jasiu.
– No!… – polonistka wpisuje piątkę do dziennika

W klasie Jasia wychowawczyni pyta:
– Jaka waszym zdaniem powinna być idealna szkoła?
A klasa zgodnym chórem:
– Zamknięta!