Pracownik do szefa:
– Da mi pan jutro wolne?
– Chyba oszalałeś!
– Bo jutro przyjeżdża teściowa i mam jej nosić bagaże.
– Nie ma mowy!
– Wiedziałem, że mogę na pana liczyć!

Pod jakim drzewem śpi zając, kiedy pada deszcz?
– Pod mokrym.

Co zrobić żeby kobieta krzyczała jeszcze godzinę po stosunku?
Wytrzeć małego o firankę!

Teściowa otwiera drzwi zięcia.
A zięć się pyta:
– Na ile teściowa przychodzi?
– Na ile zechcecie.
– To teściowa nawet nie przekroczy progu?

Wraca pijany zięć do domu, a drzwi otwiera teściowa z miotłą w ręku.
Zięć się przygląda i mówi
– Mamusia sprząta, czy odlatuje?

Kumpel mówi do Kumpla:
– Potrzebuję kasy.
– Na co?
– Teściowa nie żyje.
– Ahh to potrzebujesz na pogrzeb?
– Nie na adwokata.

Do myśliwego przyszedł kolega w odwiedziny. Ogląda jego trofea i spostrzega w śród nich głowę kobiety.
– A to co? – pyta zdziwiony
– A… to moja teściowa – odpowiada myśliwy
– A czemu ona taka uśmiechnięta?
– Bo do końca myślała że żartuję.

Jakie jest lekarstwo na miłość od pierwszego wejrzenia?
– Spojrzeć drugi raz.

Baca wprowadził swoją teściową na szczyt Giewontu i mówi do niej:
– suchojcie mnie kobito, mój dziadziuś swoją teściową w Dunajcu utopił, mój tatuś swoją teściową ciupaską zaciukał, a jo Cię kobito puszczam wolno.

Przychodzi zięć do teściowej w szpitalu. Idzie do ordynatora i pyta:
– Jest jakaś nadzieja?
A lekarz na to:
– Niema żadnej. Jutro wychodzi!

Tatusiu, dlaczego babcia się trzęsie?
Nie gadaj tyle, tylko zwiększaj napięcie!

Wchodzi zięć do domu, rozpina koszulę na klacie i mówi do teściowej:
– Niech mi tu mama pluje.
– No co Ty zięciu, jakbym mogła – mówi teściowa.
– No niech mi tu mama pluje, bo lekarz kazał mi się smarować jadem żmii.