W Rosji powstał projekt, żeby zmienić flagę z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną, jak za starych dobrych czasów.
Informacja rozeszła się błyskawicznie.
Do Putina dzwoni telefon:
– Tu prezes The Coca-Cola Co. W związku z Waszymi planami, mamy dla państwa propozycję. Jeżeli na waszej fladze umieścicie nasze logo, całemu waszemu rządowi fundujemy dwuletnie pensje.
– Ciekawa propozycja, przemyślimy to i skontaktujemy się z Wami.
Kończy rozmowę, po czym dzwoni do Saszy:
– Sasza słuchaj, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?

Jadą sobie na motorach Polak, Niemiec i Rus.
Zatrzymał ich diabeł i mówi:
– Przejedźcie przez tą chmarę komarów to was puszczę.
Jedzie Rusek na KTM. Cały poszczypany, d*pa poszczypana
Jedzie Niemiec na ścigaczu. Cały poszczypany, d*pa poszczypana.
Jedzie Polak, jeździ tam 4 miesiące no i wrócił.
Diabeł mówi:
– Czemu nie jesteś poszczypany?
– Bo jechałem na komarku!

Rosjanie podarowali Polakom milion butelek na powitanie 1982 roku.
Warunek był jeden:
każda butelka ma być podana przez kelnera w mundurze wojskowym.

Polak, Niemiec i Rusek mieli przyjechać samochodem pod którym mieli przejść.
Polak przyjechał terenowym autem, więc spokojnie pod nim przeszedł. Niemiec przyjechał Trabantem i śmieje się, i płacze.
Polak pyta go:
– Czemu płaczesz?
– Bo nie mogę przejść pod Trabantem.
– A czemu się śmiejesz?
– Bo Rusek przyjechał walcem.

Rozmawiają dowódcy armii USA i ZSRR.
USA: A u nas każdy żołnierz dostaje dziennie żarcia za 10 dolarów
ZSRR: Eeeee tam Kto ci zje 30 kilo ziemniaków?

Polak, Rusek i Niemiec napotykają diabła.
Diabeł mówi:
-Kto z was najdłużej wytrzyma bez sikania otrzyma państwo na własność.
Zaczyna Niemiec.
1 dzień, 2 dni, z sikał się po 5 dniach.
Potem Rusek.
1 tydzień, 2 tygodnie, wytrzymał 5 tygodni.
Następnie Polak.
1 rok, 2 lata, 3 lata …
Po pięciu latach diabeł mówi:
-Dobra Polak wygrałeś. Powiedz mi tylko jakim cudem wytrzymałeś tak długo bez sikania?
A Polak na to:
-Co kropelka sklei, sklei żadna siła nie rozklei !!!

Pewien Rusek złowił w rzece złotą rybkę.
– Puść mnie, a spełnię twoje jedno życzenie.
– No, nie wiem.. Ładną żonę mam, pieniądze mam… nic mi nie potrzeba. Chyba że… Już wiem! Chcę zostać bohaterem Związku Radzieckiego.
W jednej chwili pojawiają się wokół czołgi, w rękach Ruska dwa
kałasze, a pół metra przed nim pojawia się gąsienica Tygrysa.
Rusek widzi, że to śmierć zagląda mu w oczy i krzyczy:
– Q*.*a, posmiertno priznajut!

– Wania, a ile Ty wódki możesz wypić?
– Dużo.
– A takie jezioro wypijesz?
– No pewnie
– A takie morze wypijesz?
– No pewnie.
– A ocean wódki wypijesz?
– ???? oj nie………ogórców zabraknie.

Wybory w latach 50-tych.
Na ścianie wisi portret Stalina.
Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci:
– O! Piłsudski.
– Nie Piłsudski, towarzyszko, tylko Josif Wisarionowicz Stalin.
– A co on takiego zrobił ten Stalin?
– On wygnał Niemców z Polski.
– Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich.

Polak, Rus i Niemiec spotkali diabła.
Powiedział:
– Niech każdy z was przyniesie coś do czyszczenia albo zabiję!
Polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do kibla a Ruska jeszcze nie ma…
– Dobra, nie czekamy na niego, teraz wyczyśćcie tym zęby!
Polak wyczyścił, wiadomo, szczoteczka do zębów…
Niemiec nie umie zacząć i płacze i śmieje się jednocześnie…
– Czemu płaczesz? – diabeł spytał
– Jak to czemu? Muszę wyczyścić zęby szczotką do kibla!
– A czemu się śmiejesz?
– Bo Rusek jedzie z maszyną do czyszczenia ulic!

Idzie Niemiec i Rusek na lody.
Niemiec dostał 2 kulki a Rusek z automatu.

Przylatuje UFO do USA:
– Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby Was okraść.
– Eee… Nie okradaj nas – jedź do Rosji, tam to będziesz miał łupy.
Jedzie do Rosji, wysiada:
– Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby Was okraść.
– Eee… nie okradaj nas, jesteśmy dużym państwem, ale musimy się jakoś trzymać – jedź do Polski.
Jedzie do Polski:
– Witam jestem ufoludkiem, to jest… k***a! Gdzie mój statek?