Pociągiem jadą: Polak Rusek i Niemiec.
Założyli się, kto będzie najlepszym złodziejem.
Pierwszy idzie Rusek.
Zgasili światło i po chwili zapalają.
Niemiec patrzy, że nie ma sznurówek i mówi:
– EEE tam słaby jesteś patrz teraz.
Zgasili światło i znów po chwili zapalają.
Polak patrzy, że nie ma zegarka i mówi:
– EEE tam słabi jesteście teraz patrzcie.
Zgasili światło.
Potem zapalają a tu stoi maszynista i mówi:
– Ewakuacja pociąg nam zaje*ali.

Pomiędzy ambasadami USA i CCCP zorganizowano wymianę sekretarek.
Po dwóch tygodniach amerykańska sekretarka pisze depeszę do swoich:
– Moi drodzy, tu jest okropnie. Zero automatyzacji, ciągle robię czaj szefowi, a spódnicę to dostałam taką długą, ze ledwo chodzę.
W tym samym czasie wędruje depesza do Rosji:
– Moi drodzy, tu jest okropnie. Wszędzie te komputery, światełka, guziki, nie mam co robić, nudzę się. A spódnicę to mi dali taka krótką, że mi chyba widać jaja i kałasza.

Umiera Francuz.
Na łożu śmierci pyta swoja żonę:
– Emmanuelle, czy zdradziłaś mnie?
– Tak, pamiętasz miałam takie wspaniale perfumy. To od niego.
Umiera Amerykanin.
Na łożu śmierci pyta swoja żonę:
– Susan, czy zdradziłaś mnie?
– Tak, pamiętasz miałam takie piękne futro. To od niego.
Umiera Rusek.
Na łożu śmierci pyta swoja żonę:
– Natasza, czy zdradziłaś ty mnie?
– Tak, pamiętasz miałeś taka piękną czapkę. To on ci zasunął.

Wsiada Rosjanin do pociągu relacji Paryż-Bruksela.
Wszystkie miejsca są zajęte, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem.
Rosjanin pyta:
– Madamme, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
– Wy, Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!
Rosjanin idzie szukać innego miejsca, ale nie znalazł.
Wraca i mówi:
– Madamme, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.
Francuzka rozeźlona krzyczy:
– Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Rosjanin nie wytrzymał.
Błyskawicznie chwycił suczkę i wyrzucił ją przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie.
Francuzka jest w szoku: przeklina, wrzeszczy, w rozpaczy wyrywa sobie włosy z głowy.
Wówczas zabiera głos siedzący obok Anglik:
– Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.

Polak, Rusek i Niemiec idą przez dżunglę i nagle napada ich grupa Apaczy i mówią do nich:
– zabijemy Was a z Waszych skór zrobimy canoe możecie wybrać jak chcecie zginąć
Rusek mówi:
– ja chcę żebyście mnie utopili
Apacze utopili go i zrobili sobie canoe.
Niemiec mówi:
– ja jestem dumny z mojego narodu chcę żebyście mnie zastrzelili
Apacze zastrzelili go i zrobili drugie canoe.
A Polak mówi:
– dajcie mi widelec
Apacze patrzą na niego dziwnie ale podają mu widelec.
Polak bierze widelec, dziurawi się po całym ciele i krzyczy ja Wam ku*wa dam canoe.

Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca.
Powiedział im, że mają pokazać swoje ulubione auta.
Polak przyjeżdża Fiatem 126p.
Niemiec Ferrari.
Ruska nie ma.
Diabeł powiedział, że nic nie szkodzi i zaczynają bez niego.
Powiedział, że ich wypuści jak rozwalą auto jednym kopniakiem.
Polak kopie rozpadającego się Fiata – szczątki leza na ziemi.
Niemiec kopie – nic. Zaczyna płakać.
Nagle zaczął się śmiać.
-Dlaczego się śmiejecie?
-Bo Rusek czołgiem jedzie!

-Dlaczego sołtys Wąchocka przebudował dom z kanciatego na okrągły?
-Bo mu się córki puszczały po kątach.
-A dlaczego przebudował go z powrotem na kanciaty?
-Bo mu się córki puszczały na okrągło.

Polak, Niemiec i Rusek spotykają diabła…
Diabeł karze im wejść na coś wysokiego bo jak nie to zabije.
Więc Polak wlazł na lampę, Niemiec na wieżowiec…
Diabeł nie czekając na Ruska mówi:
– To teraz zeskoczcie.
Polak bez problemu skoczył, a Niemiec płacze i się śmieje.
Diabeł pyta się Niemca:
– Czemu płaczesz?
– Bo jak skocze to się zabije.
– A czemu się śmiejesz?
– Bo Rusek wlazł na Mont Everest

Lecą Polak, Rusek i Niemiec samolotem.
Niestety jeden silnik szlak trafia i kogoś trzeba wyrzucić.
Polak jako pilot jest wykluczony.
Rusek do Niemca:
– Wyskakuj.
Niemiec wyskakuje, Rusek ryczy, że żartował i złapał go za przyrodzenie.
Niestety urwało się.
Rusek wbiega do kabiny pilota i ryczy:
– Polak! Niemiec spadł.
– A ch*j z nim!
– Nie! Z nami!

Siedzi sobie Rusek nad brzegiem jeziora i łowi ryby.
Nagle złapał złotą rybkę, a ta oczywiście powiedziała:
– Wypuść mnie a spełnię twoje najskrytsze życzenie.
– Ale ja tam nie wiem co bym chciał.
– Zastanów się. Mercedesa chciałbyś?
– Nie no, Mercedesa to ja mam.
– A willę z basenem chciałbyś?
– Nie no, willę to ja mam.
– A pełno wódy i dziewczyn chciałbyś?
– Nie no, wódę i dziewczyny to ja mam.
– A medal za odwagę masz?
– Medalu to ja nie mam.
– A chciałbyś?
– Medal to bym chciał.
Rybka machnęła pletwą. Nagle Rusek otwiera oczy, trzyma w każdej ręce po 5 granatów, jedzie na niego 20 czołgów i krzyczy:
– Kur** pośmiertny mi dała!!

Polak Rusek i Niemiec lecą samolotem.
Nagle patrzą a diabeł im skrzydło odpiłować próbuje…
Rusek na to:
– ja to załatwię.
Wyszedł dał mu 1000 Rubli.
Wchodzi patrzy diabeł jeszcze szybciej piłuje ..
Niemiec na to:
– ja to załatwię.
wychodzi daje dla diabła 2000 Euro.
Wchodzi, patrzy a diabeł jeszcze szybciej piłuje …
Na to polak:
– ja to załatwię …
Wychodzi rzuca grosza a diabeł na to:
– za takie pieniądze to se sami piłujcie !!!…

Polak, Rusek i Chińczyk założyli się kto skoczy z wieży Eiffla.
Pierwszy skacze Niemiec.
– Złamałem sobie rękę.
Drugi Rusek.
– Urwało mu obie ręce.
Rusek i Niemiec wchodzą i mówią:
– Polak skacz
Polak skacze.
Zapada cisza
Niemiec i Rusek krzyczą:
– Polak nic ci nie jest?
Na razie nic ale jeszcze spadam.