Jasio wraca spóźniony do domu, w którym rodzice czekają na wyjaśnienia.
– Przepraszam, że wróciłem tak późno – tłumaczy się Jasio – na dworcu PKP zabrakło prądu i przez pięć godzin czekałem, aż ruszą ruchome schody.

Rodzina siedzi przy stole.
Mały Jasiu pyta się taty:
– Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamą?
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
– Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie…

– Czy są rajstopki na cztery lata – pyta mama, a córka szepce:
– Mamo, spytaj jeszcze czy są parasolki na pięćdziesiąt lat bo babcia prosiła żeby jej kupić.

– Tatusiu, dlaczego ten koziołek nie ma rogów?
– Bo nie jest jeszcze żonaty.

W przedszkolu dla VIP-ów nauczycielka pyta się dzieci, czym zajmują się ich ojcowie.
Dzieci mówią, a to że tata pracuje w MSWiA w randze Sekretarza Stanu, a to że jest posłem SLD, a to że jest dyrektorem UKIE.
Nagle Jasio wstaje i mówi:
– Mój tato jest zegarmistrzem.
– Jak to Jasiu? – pyta przedszkolanka.
– No bo ciągle tata mówi, że jedzie po wskazówki do Brukseli.

W czasach, gdy mieliśmy jeszcze milicje, pewien milicjant
przyniósł do domu wykrywacz kłamstw, który na wypowiedziane kłamstwo reagował dźwiękiem „Piiii!”.
W pewnym momencie do domu wbiega synek i mówi:
– Dostałem dzisiaj piątkę z matematyki!
– Piiii!
– No i czego kłamiesz szczeniaku! – krzyczy oburzona matka – Ja dostawałam w szkole same piątki.
– Piiii!
– No niech będzie – czwórki.
– Piiii!
– No dobra – trojki.
– Piiii!
– No cicho już, przynosiłam same dwoje – odpowiada zrezygnowana matka.
A na to wyrywa się ojciec:
– A jak ja chodziłem do szkoły….
– Piiii!

Jasio pyta się taty:
– Tato, wiesz który pociąg ma największe spóźnienie?
– Który? – pyta zdziwiony ojciec.
– Ten, który w zeszłym roku obiecałeś mi na gwiazdkę.

Jasiu sam został w domu a rodzice pojechali do kina.
Nagle zadzwonił telefon Jasiu odbiera a tam:
-Na twojej ulicy jest czarna trumna
Jasiu się nie przejmował.
Za chwile znowu dzwoni telefon Jasiu odbiera a tam:
-Pod twoim domem stoi czarna trumna.
Jasio znowu się nie przejął.
Za 5 min dzwoni dzwonek do drzwi Jasio otwiera a tam leży trumna, a z niej wychodzi zajączek i mówi:
-myj zęby pastą Colgate

Przychodzi Jasiu do domku i mówi do mamy:
– Mamo co dzisiaj na obiadek?
– Jajo ptaka orła
– A ja nie lubię tego
– Ale polubisz
– Zabiję orła k**wa

Małgosia się pyta mamy:
– Mamo a czemum Jasiu ma takiego dużego kleszcza zamiast gniazdka takie jak ja mam?
– Bo jak był mały to w lesie kleszcz mu wskoczył do gniazdka i się go nie da wyrwać.

Tata mówi do syna:
– Znowu nie trafiłem ani jednej liczby w totka.
Syn na to:
– Nie martw się tato, to tak jak ja na klasówce z matmy.

Pani w szkole mówi do dzieci:
– Kochane dzieci proszę powiedzieć rodzicom, że jest wywiadówka.
Jasiu na przerwie zrobił zaproszenie dla babci.
Zachodzi do domu i mówi:
– Mamo, mamo mam zaproszenie dla babci!!
– Tak? A z jakiej okazji?
– Nie wiem
Na drugi dzień Pani mówi do Jasia:
– Jasiu dlaczego twoja babcia była na wywiadówce? Tylko szczerze!
– Szczerze? Bo jest głucha.