Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzątka.
Podchodzi do Jasia:
– Jasiu a Ty masz może pieska?
– Mieliśmy kiedyś pieska proszę pani ale go zabiliśmy, bo ja nie jadłem mięsa, ojciec też nie jadł i matka też nie jadła a dla jednego psa mięsa nie będziemy kupować.
– Jezu Jasiu to straszne, a kotka nie masz?
– Mieliśmy też kotka, ale go zabiliśmy, bo ja mleka nie piłem, tata też nie pił i mama też nie piła a dla jednego kota nie będziemy kupować.
– Jasiu co Ty mówisz? Przyjdź jutro z mamą.
– Miałem kiedyś mamę ale się jej z tatą pozbyliśmy no bo ja jeszcze nie bzykam a tata już nie może to dla sąsiada nie będziemy trzymać.

Mówi Jasio do taty:
– Tato a jak powstają dzieci?
– Synku kochany, dzieci nie powstają tylko się z jajek wykluwają

Jasio pyta mamę:
– Mamusiu dlaczego Małgosia ma rozcięte zamiast ptaszka?
– Bo gdy była mała to spadła na nóż.
– Aha, to babcia spadła pewnie na siekierę.!

Dumny ojciec do synka:
– Bocian przyniósł ci siostrzyczkę, chcesz ją zobaczyć?
– Później – pokaż mi najpierw bociana.

Jasiu przychodzi do domu i mówi do mamy:
– mamo, mamo dziś ustąpiłem miejsca kobiecie.
– bardzo dobrze
– tylko, że ja siedziałem u taty na kolanach.

Fąfara pyta Jasia:
– Chłopcze, czy twój tato jest w PSL, czy w SLD?
– Mój tato jest w WC.

Jaś wraca do domu i widzi stos kanapek.
Pyta mamę:
– Mamo po co tyle tych kanapek?
– A zamyśliłam się troszeczkę – odpowiada mama

Jasio zwierza się potajemnie koledze:
– Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają.
– Dlaczego tak twierdzisz?!
– Dają mi dziwne zabawki do kąpieli…
– Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze.
– Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz!

Jasio pyta ojca:
– Tato, kto to jest transwestyta?
– Nie wiem, ale spytaj matki, on będzie wiedział.

– Wiesz mamusiu, pani zapytała mnie, czy mam młodsze rodzeństwo? – opowiada Jasiu, jak mu minął pierwszy dzień w szkole.
– I co jej powiedziałeś? – dopytuje się matka.
– No,że nie mam…
– I co ona na to?
– Bogu dzięki.

Nauczycielka oddaje Jasiowi zeszyt z wypracowaniem domowym i mówi:
– Same błędy! Znów niedostateczny!
Jasio mruczy pod nosem:
– Biedny tato…

Jaś do taty:
– Tato gdzie leży Łomża?
– W lodówce. – odpowiada tata.