Co robi posłanka Senyszyn na łodzi podwodnej?
Zastępuje sonar.

Powell przychodzi do Busha i mówi:
– George, mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą.
Którą najpierw chcesz usłyszeć?
– Złą.
– Irak ma broń nuklearną.
– A dobra wiadomość?
– Będą ją zrzucać z wielbłądów.

Dlaczego jak Kaczyńscy jadą limuzyną to są czarne szyby?
Żeby nie było widać fotelików!

Przyjeżdża Kohl do Warszawy.
Wałęsa oprowadza go po Warszawie i pokazuje zabytki.
Kohl powtarza tylko:
– Ja gut, Ja gut.
Na to Wałęsa mówi do Mietka:
– Czego on tak chce tych jagód? Skocz i mu przynieś.
Mietek po chwili wraca.
Daje Kohlowi jagody, które ten zjada i mówi:
– Danke.
Na to Wałęsa:
– Ooooo, co to to nie! Danki Ci nie dam.

Bill i Hillary C. jadą samochodem po Arkansas.
Wjeżdżają na stację benzynową.
Hillary pokazuje Billowi faceta przy pompie:
– Wiesz, kiedyś o mało za niego nie wyszłam.
– Ale chyba nie żałujesz, że wyszłaś w końcu za mnie? Nie byłabyś teraz żoną prezydenta.
– Gdybym wyszła za niego, to on byłby dziś prezydentem.

Obchodzona była właśnie Setna Rocznica Urodzin Lenina (SRUL). Znaleźli wtedy i bacę starego z Poronina, co to Lenina pamiętał, i poprosili go, co by opowiedział im coś o spotkaniu z Leninem, jaki to Lenin był miły i dobroduszny.
Siadł wtedy Baca na rogu chałupy i powiada:
– Pamiętam była wiosna, topniały śniegi, świeciło ślicznie słoneczko. Towarzysz Lenin postanowił się ogolić. Wyszedł tedy na ganek z miednicą, mydłem i pędzlem. Ledwo sobie namydlił pysk, podbiegł do niego mały chłopczyk. Popatrzył na towarzysza Lenina i zawołał: „Towarzyszu Lenin, łysiejecie!”, a towarzysz Lenin uśmiechnął się,… a mógł przep**rdolić!

Facet podjeżdża samochodem pod Sejm i chce zaparkować.
Podchodzi BOR-owik i mówi:
– Panie! Tu nie może pan parkować. Tu jest Sejm tu sami posłowie, senatorowie i ministrowie.
– Nie szkodzi. Mam alarm i ubezpieczenie.

Prywatka w podziemiach Kremla, jenerały żłopią wódkę późno w nocy.
Wchodzi sprzątaczka z wiadrem i ścierką nie przejmując się, stawia wiadro na biurku na papierach i różnych guzikach.
Generał wytrzeszcza oczy i wrzeszczy do sprzątaczki:
– Paszła w piiizduuu!
– Ja, towariszcz gienieral?
– Niet, Zapadnaja Jewropa!

Na drzwiach Belwederu wisi kartka:
„Wyszlem na nieszpor”.

Przychodzi dwóch facetów obok Sejmu i słyszą jak wrzyscy drą się: „Sto lat! Sto lat!”
Jeden do drugiego:
– Ktoś tam chyba ma urodziny.
– Nie. Wiek emerytalny ustalają.

– Co chciałbyś na gwiazdkę?
– Na którą?
– Na pięcioramienną.
– Nasrać.

Po co prezydentowi drabina na rozdaniu medali dla zasłużonych sportowców-koszykarzy?
– Rozdaje medale