Po hibernacji 10-letniej, budzą się: Clinton i Putin.
Putin patrzy w gazetę i zaczyna się śmiać i mówić:
– USA przeszło na komunizm.
Clinton też bierze gazetę i zaczyna się śmiać i mówi:
– Zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej.

Przychodzi facet do domu:
– Kochanie, Regan został prezydentem!
– A to Bierut już nie jest?

-Dlaczego Lepper cieszy się, gdy ułoży puzzle w 6 miesięcy?
-Bo na pudełku było napisane: „Od 2 do 5 lat”.

Armia Polska postanowiła stworzyć w czasie wojny partyzantkę w kraju.
Zgłosiło się paru kamikadze.
Na przeszkoleniu generał tłumaczy im, co maja robić:
– Wsadzimy was do samolotu, polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy
wyskoczycie ze spadochronem. Pociągniecie za prawą rączkę. Jeśli
spadochron zawiedzie, to za lewą. Wylądujecie koło rzeki, tam w
krzakach będzie rower, pod siodełkiem pistolet i mapa. Tak dotrzecie
do oddziału.
Stefan był odważnym chłopem, zgłosił się jak na prawdziwego patriotę
przystało.
Leci samolotem, skoczył 3 minuty od granicy jak pan generał przykazał.
Spadając chwyta za prawa rączkę – nic – za lewa – d**a zbita, dalej nic.
Skonsternowany mruczy pod nosem:
– Q*.*a, jak i tego roweru w krzakach nie będzie, to ja pier*.*lę taka
partyzantkę!

– Tato, co to jest postulat?
– Żądanie klasy robotniczej, które zostanie spełnione po stu latach.

Co robi posłanka Senyszyn na łodzi podwodnej?
Zastępuje sonar.

Przyjeżdża Kohl do Warszawy.
Wałęsa oprowadza go po Warszawie i pokazuje zabytki.
Kohl powtarza tylko:
– Ja gut, Ja gut.
Na to Wałęsa mówi do Mietka:
– Czego on tak chce tych jagód? Skocz i mu przynieś.
Mietek po chwili wraca.
Daje Kohlowi jagody, które ten zjada i mówi:
– Danke.
Na to Wałęsa:
– Ooooo, co to to nie! Danki Ci nie dam.

Dlaczego jak Kaczyńscy jadą limuzyną to są czarne szyby?
Żeby nie było widać fotelików!

Powell przychodzi do Busha i mówi:
– George, mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą.
Którą najpierw chcesz usłyszeć?
– Złą.
– Irak ma broń nuklearną.
– A dobra wiadomość?
– Będą ją zrzucać z wielbłądów.

Bill i Hillary C. jadą samochodem po Arkansas.
Wjeżdżają na stację benzynową.
Hillary pokazuje Billowi faceta przy pompie:
– Wiesz, kiedyś o mało za niego nie wyszłam.
– Ale chyba nie żałujesz, że wyszłaś w końcu za mnie? Nie byłabyś teraz żoną prezydenta.
– Gdybym wyszła za niego, to on byłby dziś prezydentem.

Z pamiętnika komunisty:
Pierwszy dzień: włączam radio – Lenin
drugi dzień: włączam telewizor – Lenin
trzeci dzień: czytam gazetę – Lenin
czwarty dzień: oglądam plakaty – Lenin
piąty dzień: boję się otworzyć konserwę.

Obchodzona była właśnie Setna Rocznica Urodzin Lenina (SRUL). Znaleźli wtedy i bacę starego z Poronina, co to Lenina pamiętał, i poprosili go, co by opowiedział im coś o spotkaniu z Leninem, jaki to Lenin był miły i dobroduszny.
Siadł wtedy Baca na rogu chałupy i powiada:
– Pamiętam była wiosna, topniały śniegi, świeciło ślicznie słoneczko. Towarzysz Lenin postanowił się ogolić. Wyszedł tedy na ganek z miednicą, mydłem i pędzlem. Ledwo sobie namydlił pysk, podbiegł do niego mały chłopczyk. Popatrzył na towarzysza Lenina i zawołał: „Towarzyszu Lenin, łysiejecie!”, a towarzysz Lenin uśmiechnął się,… a mógł przep**rdolić!