W parku siedzi młoda para.
– Czy była by pani bardzo oburzona gdybym panią pocałował?
– Oczywiście! Broniłabym się z całych sił! Tylko, że jestem bardzo słaba.

Przychodzi baba do lekarza ze śrubą w d*pie.
Lekarz się pyta:
– Co pani jest?
– Ślubowanie.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze od paru dni czuję się jak ćma
– To dlaczego pani nie poszła do psychologa?
– Bo u pana świeciło się światło

Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na kozetce:
– Co się pani tak rozkłada?
– A co, mam gnić w poczekalni?

Późnym wieczorem, leżąc w łóżkach, młode dziewczyny zwierzają się sobie z problemów miłosnych.
– Postanowiłam zerwać za swoim chłopakiem bo traktuje mnie jak psa!
– Jest ci tak źle? – dziwią się przyjaciółki – Bije cię? Trzyma cię ciągle
przy sobie?
– Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu była wierna.

Dziadek stówkę, babcia stówkę i kupili motorówkę.
Dziadek wsiadł, babka wsiadła, dziadek pierdnął babka spadła.

Przyszła baba do lekarza:
– Panie doktorze, ja chciałabym mieć wielkie cycki.
– Proszę je 3 razy dziennie wycierać papierem toaletowym.
– I to ma pomóc?
– Naukowo nie jest to jeszcze stwierdzone, ale ja znam od lat pani ciało. Ja zapewniam na d*pie wspaniale pani pomogło.

Przychodzi Baba do lekarza i pyta:
– Panie doktorze mam zatwardzenie
– A wiatry to były?
– Panie wiatry aż kicki z dachu darło.

Przychodzi baba do lekarza z korkiem w d…e a lekarz do baby:
– Proszę siadać.

Małgosia przychodzi do mamy:
– Mamo, jak będę duża i znajdę sobie mężczyznę to jak wyjdę za mąż, to będzie tak jak Ty z tatą?
– Tak, córeczko.
– A jak bym nie wyszła za mąż, to będę taką starą panną jak ciocia Ola?
– Tak, córeczko.
– No to kurna, fajne perspektywy.

Przychodzi baba do lekarza z córką.
– Ania, stań prosto żeby pan doktor zobaczył, jaka jesteś krzywa.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, coś mi w d*.*ę wlazło.
– Nie wie pani, co?
– Chyba dłużnik.