Kawały o Księżach
Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka.
Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
– Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
– Nie o to mi chodzi – mówi prałat – Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
– Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
– Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
– Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
– No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
– Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedną z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś.
Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy.
w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza.
Znalazł go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze.
– Mistrzu co się stało?
– W pierwszym tekście jest napisane “będziesz żył w celi bracie”, a w kolejnych kopiach “będziesz żył w celibacie”.
Stolica apostolska odebrała właśnie nowe papa mobile i trzeba było je przetestować.
Jako ze papież nigdy nie ma okazji poprowadzić swojego auta, to postanowił sam je przetestować na mieście.
Jedzie przez miasto 100 km/h i nagle zatrzymuje go policja.
Papież opuszcza szybę a zszokowany policjant nie wie co zrobić.
Dzwoni więc do komendanta:
– Panie komendancie zatrzymałem kogoś bardzo ważnego i nie wiem jak się zachować.
– Kogo tam zatrzymaliście? Burmistrza?
– O nie, to ktoś znacznie wyżej postawiony.
Poirytowany komendant dopytuje:
– No to kogo? Prezydenta?
– Nie wiem, ale papież jest jego kierowcą.
- 1
- 2
- 3
- …
- 17
- Następna >>