Doświadczony barman zwraca uwagę początkującego kelnerowi:
– Czemu wyrzucasz gości z baru?
Młody kelner odpowiada:
– Myślałem, że wyrzuca się pijanych klientów!
– Ale nie w Warsie idioto!

Do trzech facetów siedzących przy stoliku w restauracji podchodzi kelnerka:
– Czy jest Napoleon?
– Jest. Podać?
– Nie, pozdrowić.

Gość zamawia w knajpie zupe i widzi jak kelner moczy w niej palec. Po chwili zanurza go w talerzu z drugim daniem.
– Co pan wyrabia? – dopytuje sie klient
– Przytrzasnalem sobie palec w drzwiach i lekarz kazal go trzymac w cieplym miejscu – wyjasnia kelner
– To niech pan sobie go w dupie trzyma- wscieka sie klient
– W dupie trzymam na zapleczu tutaj mi nie wypada.

Przychodzi facet do PUBU i woła kelnerkę.
Kelnerka przychodzi i się pyta:
– Co pan chce?
– Piwo.
– Jakie, jasne czy ciemne?
– Jasne, że ciemne.

Gość zamówił schaboszczaka.
Patrzy, a kelner niesie danie trzymając kotlet palcem.
– Czemu pan trzyma ten kotle?
– Nie chcę, by mi ponownie upadł na podłogę.

Rosjanie podarowali Polakom milion butelek na powitanie 1982 roku.
Warunek był jeden:
każda butelka ma być podana przez kelnera w mundurze wojskowym.

Kelner pyta się Jasia w restauracji:
-Na ile kawałków pokroić Twoją pizzę? Na dwa, czy na cztery?
– Na osiem będę miał więcej!

Przychodzi Jaś do kawiarni i pyta:
– Jest tutaj toaleta?
Kelnerka mówi:
– Jest tylko uważaj i nie naciskaj czerwonego guzika.
Jasio poszedł do wc zrobił co swoje.
Nacisnął zielony przycisk – wytarło mu d*pę, nacisnął niebieski – spuściło wodę.
Zastanawia się czy nacisnąć czerwony przycisk i po chwili nacisnął.
A tu taka ręka wychodzi i mówi:
– Dawaj stówę bo ci wyrwę parówę!

Przychodzi klient do restauracji i zamawia zupę.
Kelner przynosi jednak klient zauważa, że kelner cały czas trzyma w niej kciuk.
Następnie klient zamawia ziemniaki i znowu dzieje się to samo.
Zdenerwowany klient pyta się kelnera:
– Dlaczego trzyma pan w moim jedzeniu palec?
– Bo mi lekarz karze trzymać go w cieple.
– To niech pan sobie go w d*pę wsadzi!
– A w d*pie trzymam na zapleczu.

Gość:
– Jest ciemne piwo?
Kelner:
– Nie, ale mogę zgasić światło.

Jasiu pyta brata:
– Kto najdalej rzuca tacą?
A na to starszy brat:
– Nie wiem… a ty wiesz?
– Tak wiem.
– Kto?
– Kelner jak się mu podstawi nogę.

Siedzi stara hrabina w restauracji woła kelnera i zamawia kawę.
Bierze kawę do lewej ręki przystawia do ust i szybko odstawia.
Woła kelnera:
– Kelnerze ta kawa śmierdzi starym fiutem
– To niech pani ją przełoży do drugiej reki.