Przychodzi Jaś do sklepu zoologicznego i mówi: – poproszę tego małego króliczka. – a nie ładniejszy jest brązowy lub czarny? – Proszę pana, mojemu pytonowi wszystko jedno jaki ma kolor.
– Mamusiu, droga mamusiu! A dlaczego inne dzieci wołają na mnie wampirek? – Nie przejmuj się głupstwami, Jasiu. I pij spokojnie zupkę, bo ci skrzepnie.
Mały Jasio ma urodziny, i wypatruje gości przez okno.
-Mamo, idzie ciocia i wujek.
-Synku, mówi się wujostwo
Po jakimś czasie, Jasiu zauważa kuzynów.
-Mamo, kuzyn i kuzynka idzie
-Synku, mówi się kuzynostwo
Na koniec zauważa dziadków.
-Mamo, idzie dziadostwo
Jasio wchodzi na drzewo. – Po co tam wchodzisz? – pyta go kolega. – Chcę zjeść spokojnie kilka jabłek. – Ale to przecież wierzba. – Nie szkodzi. Jabłka mam w kieszeni…
Zenek bawi się w piaskownicy, podchodzi do niego Jasiu i mówi – Ile masz lat? – Dwa albo trzy – To trzy czy dwa? – Dwa lub trzy! – Ok. To załatwimy to inaczej. Palisz? – Pale – Pijesz? – Pije. – pier**lisz się? – Nie. – To masz dwa.
Jasiu będąc na balu przebierańców dostrzega piękne stroje swoich kolegów – tu książe, tam smok . Nagle do Jasia podchodzi Pani nauczycielka i pyta: za kogo się przebrałeś Jasiu? Jasiu wymalowany cały na czerwono wkłada masło do buzi i przyciska policzki i odpowiada: Za pryszcza.
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze. – Dlaczego płaczesz? – pyta pani wychowawczyni – Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer. – I co? Nie możesz zrobić… – Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł!!!
Małgosia ma pierwszą miesiączkę. Nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem i rzecze: – Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja urwało.