Pani ze szkoły kazała przygotować dzieciom wypracowanie ale żeby kończyło się na zdaniu „Mama jest tylko jedna”.
Na następny dzień pani każdego spytała.
Wszyscy dostali piątki tylko Jasio został, więc pani mówi:
– Jasiu teraz kolej na ciebie
Jasio czyta:
– W chałupie impreza wszyscy rzygają na stół a mama każe mi iść po zgrzewkę wódkim otwieram lodówkę i krzyczę: mama jest tylko jedna.

Nauczyciel pyta:
– Jasiu, czy w Twoim domu wisi portret Stalina?
– Nie, proszę pana – odpowiada grzecznie uczeń.
– A Bieruta?
– Nie, proszę pana.
– To może Bermana?
– Też nie. Ale tato mówił, że jak go puści UB, to powiesi wszystkich
trzech.

Przychodzi Jasiu do szkoły.
Tak śmierdzi, że koledzy zatykają nos.
Jeden z nich mówi:
– Jaś zmieniasz skarpetki?
– No pewnie – z lewej na prawą.

Tata, Jaś i Małgosia pojechali na wakacje.
Kiedy dojechali na miejsce i weszli do pokoju w którym mieli mieszkać, okazało się, że jest tylko 1 łóżko piętrowe.
Tatuś więc powiedział, że dzieci będą spać na górze, a on na dole. Kiedy nadszedł wieczór Jaś spytał Małgosię:
– Małgosiu zrobimy to dzisiaj w nocy?
– Tak! Tak!
– OK! Małgosiu to zrobimy tak: jak cię będzie bolało to będziesz mówiła pączek to tatuś się nie kapnie o co chodzi
– Dobrze Jasiu.
Kiedy nadeszła noc i tata już zasnął, Jaś zabrał się do rzeczy:
– Pączek
– Pączek, pączek
– Pączek, pączek, pączek
– Pączek, pączek, pączek, pączek
Nagle tata się obudził:
– E, wy sku*wysyny, jedzcie tam szybciej te pączki bo mi lukier na głowę kapie!

Mama karmi 4-letniego synka i mówi:
– Teraz łyżeczka za mamusię
– A teraz za tatusia
– I za babusię
Jasio nie wytrzymuje i mówi:
– Czy wy wszyscy nie możecie najeść się sami!

– Mamo, mamo, u babci w pokoju jest małż!
– Bredzisz, Jasiu, nie ma żadnego małża.
– Jest, jest, choć i sama zobacz.
Mama wchodzi do pokoju a tam babcia rozłożona w koszuli nocnej na łóżku, nogi rozwarte, nie ma bielizny i wszystko jej widać.
– Jasiu, to nie małż, tylko pochwa babci…
Na co Jasiu:
– Ale smakuje jak małż.

Jasiu z klasą ma lecieć samolotem. Jasiu mówi:
– ale mali ludzie tacy jak mrówki!
Pani na to:
– bo to są mrówki! Jeszcze nie wystartowaliśmy!

– Jaka jest różnica między kobietą a mężczyzną? – pyta ojca Jasiu
Tato zastanawia się krótko i odpowiada:
– Mój numer butów to 42 a mama ma 37. Jak widzisz, różnica jest między nogami.

Przerażony Jasiu przybiega do mamy i głośno krzyczy:
– Mamo, mamo, mysz wpadła do mleka!
Zdziwiona mama pyta Jasia:
– I co wyciągnąłeś ją?
– Nie, wrzuciłem kota! – odpowiada dumnie Jasiu.

Małgosia dostała okres.
Zaniepokojona niewiedzą, poszła z problemem do Jasia i powiedziała:
– Jasiu! Jasiu! Zobacz co mi się stało!
– Małgosiu, nie to że jestem jakimś uczonym, ale na moje oko to Ci jaja wyrwało.

Ojciec do Jasia:
– Matka skarży się że zachowujesz się, jakbyś w ogóle nie słyszał , co się do ciebie mówi
– Ale tato…!
– Nie tłumacz się tylko mi powiedz jak tego dokonać

– Tatusiu, czy Ocean Spokojny zawsze jest spokojny?
– Co za głupie pytanie! Czy nie możesz dowiadywać się o coś mądrzejszego?
– Mogę. Chciałbym wiedzieć, kiedy umarło Morze Martwe.