Mówi Jaś do babci:
– Babciu, czemu dziadek ma brodę?
– Żeby mu zimno nie było!
– Ale jest lato!

Mama wyrzuca meble przez okno.
Na to Jasio:
– Mamo dlaczego wyrzucasz meble przez okno?
– Bo są stare.
Jasio wziął dziadka i wyrzucił go przez okno.
Mama się pyta:
– Dlaczego wyrzuciłeś dziadka?
– Bo jest stary

Idie Jasio przes park i piję cole.
Mama mówi:
– Jasiu nie siorb jak świnia.
Potem mówi do mamy:
– Mamo a dziadek puścił bąka!
Potem idzie do kościoła i mówi na cały głos:
– Mamo a dziadek znowu puścił bąka!
Na to dziadek:
– Poco bąk ma siedzieć w d*pie jak może latać po chałupie!.

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne.
Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
– Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi:
– Niech pan pozwoli, że opowiem panu historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
– Nie – odpowiada staruszek.
– Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
– Niemożliwe! – wykrzyknął staruszek – Ktoś inny musiał wystrzelić!
– I do tego punktu właśnie zmierzałem.

Babcia wysyła dziadka na zakupy,
-dziadek kup trzy rzeczy: chleb, masło i mleko!
zapamiętasz?
-babka no co ty?!
-dziadek ty sklerotyku pamiętaj: trzy rzeczy!
chleb, masło i mleko!
– dobra, babka zapamiętam, nie przesadzaj,
-zapisz sobie, bo zapomnisz!
-babka k…wa nie rób ze mnie starego dziada, zapamiętam!
Wraca dziadek po dwóch godzinach z puszką farby i rozpuszczalnikiem
– a nie mówiłam Ci stary sklerotyku: trzy rzeczy!!!
-gdzie masz pędzelek??!!!!

Pani powiedziała dzieciom, żeby przyniosły coś lekarskiego.
– Co Gosiu przyniosłaś?
– Nożyczki
– A Kacper co przyniósł?
– Skalpel
– A Jasiu co ty przyniosłeś?
– Respirator
– Skąd go masz?
– Od dziadka
– A co dziadek na to?
– Tylko yyyy hhyyyy

Jasiu miał lecieć samolotem.
Tak wypadło, że obok niego usiadł sympatyczny staruszek.
Samolot tylko co wystartował, kiedy dziadek zwrócił się do Jasia mówiąc:
– Może porozmawiajmy. Słyszałem, że lot mija szybciej, kiedy się rozmawia…
Jasiu, który właśnie otworzył książkę, zamknął ją powoli i powiedział do towarzysza podróży:
– A o czym chciałby pan porozmawiać?
– Och, nie wiem, może o energii jądrowej? – zażartował staruszek
– Ok – powiedział Jasiu – to mogłoby być nawet interesujące. Ale pozwoli mi pan zadać najpierw jedno pytanie? Koń, krowa i jeleń – wszystkie te zwierzęta jedzą trawę. Ale jeleń wydala małe kulki, krowa płaski pasztecik a koń produkuje kępy wysuszonej trawy. Jak pan przypuszcza, dlaczego tak się dzieje?
– O rany… – powiedział dziadek – nie mam zielonego pojęcia.
– Człowieku – odparł Jasiu – chcesz ze mną dyskutować o energii jądrowej, jak nawet nie masz pojęcia o g*wnie?!

Jedzie babcia i dziadek w samochodzie.
Dziadek mówi:
– Jak będzie coś ciekawego to mnie obudź!
Po kilku minutach babcia widzi znak STOP i woła:
– Dziadek, znak STOP!
– Jak będzie coś ciekawszego mówiłem!
Po kilu godzinach wjechali do miasta „Dupka” w której był pogrzeb.
– Dziadek, pogrzeb w Dupce!
– Sama se pogrzeb!

– Jasiu, czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny?
– Prawda
– A jak to się stało?
– Nie wiem, nigdy nam o tym nie opowiadał.

Jasio pyta dziadka:
– Dziadku, masz 80 lat i słuchasz tylko muzyki techno?
– Bo tylko taką słyszę.

Jasio do taty:
– Dziadek miał rację, że nie powinienem chodzić do nocnych lokali, bo mógłbym zobaczyć tam coś niewłaściwego…
– A coś tam zobaczyłeś?
– Tak, tato – dziadka…

Są 90-te urodziny dziadka. Jasiu przychodzi do niego i mówi:
– Dziadziuś, mam dwie wiadomości – dobrą i złą, którą wolisz najpierw?
– Dobrą.
– Na twoich urodzinach będą striptizerki!
– Oooo, bardzo fajnie. A ta zła?
– Będą w twoim wieku!