Była sobie d*pa i ciągle siedziała.
Przyleciał do niej wróbelek.
d*pa spytała się czy pożyczył by jej skrzydła.
Wróbelek się zgodził.
d*pa latała sobie uradowana, aż tu nagle zaatakował ją jastrząb.
d*pa szybko zrobiła unik i usiadła na krzaku a jastrząb naprzeciwko niej.
Tak patrzą na siebie i jastrząb pyta:
– Kto Ty jesteś?
– Wróbelek.
– To zaśpiewaj!
– Puuuuurrrr!!!

Przychodzi facet do pracy taki smętny, siada z kolegami a ci się go pytają:
– Ej ty, coś ty taki smętny?
– A teściowa mnie wk*rwia.
– To zabij sukę.
Na drugi dzień przychodzi do pracy a koledzy się pytają:
– I co zabiłeś?
– No pewnie że tak.
Idą i widzą zakopaną ładnie tylko d*pa wystaje
– Ty a d*py czegoś nie zakopał – pyta ze zdziwieniem kolega?
– A zrobiłem sobie stojak na rower.

Były sobie 3 mrówki. Pierwsza mrówka poszła do nosa, druga poszła do ucha, a trzecia poszła do d*py.
Pierwsza mrówka wyszła i mówi:
– Byłam w nosie i przyniosłam trochę kleju.
Druga mówi:
– Byłam w uchu i przyniosłam trochę miodu.
A trzecia mówi:
– Ja byłam w d*pie i nic nie przyniosłam bo jakaś czarna lokomotywa mnie goniła!