Babcia Jasia była głucha, więc wnuczek kupił jej na 80 urodziny aparat słuchowy.
Miesiąc później:
– Babciu, jak tam Twój aparat słuchowy?
– Bardzo dobrze, wnusiu! Dzięki Tobie już 3 razy zmieniłam testament!

Jasiu wraz z kolegą Hubertem idą do babci.
Jasiu się pyta:
– Babciu, a czy Ty możesz mieć dzieci?
– Nie Jasiu, nie mogę mieć dzieci.
Na to Jasiu do swojego kolegi:
– A widzisz Hubercik. A nie mówiłem Ci, że moja babcia jest samcem.

Jaś pyta mamę:
Mamo, dlaczego Kasia ma takie rozcięcie zamiast ptaszka.
Mama odpowiedziała:
Bo jak była mała to spadła na nóż.
Jaś na to:
Ach to babcia spadła na siekierę.

Mama karze Jasiowi zajść do sklepu po 1kg malinek. Jasiu idzie do sklepu i przypomniał sobie, że tata kazał mu kupić kilo gwoździ. Jasiu wraca do domu z 1kg gwoździ daje mamie. Mama się nie kapnęła. Robi z tego ciasto. Posyła babci i dziadkowi.
Na drugi dzień dzwoni babcia i mówi:
– Córeczko to ciasto było takie pyszne, ale jak dziadek pierdnął to kota pod piecem zabił.

Jasiu jest z babcią w kuchni i po obiedzie Babcia mówi:
– Odpocznę sobie nieco po tym obiedzie
Jasiu na to:
– nie odpoczywaj w kuchni – spoczywaj w pokoju.

Babcia do wnuka:
– Powinieneś więcej pomagać tacie. Możesz się od niego wiele nauczyć.
– Pomagam, babciu. Dzisiaj zmienialiśmy koło w samochodzie…
– I czego się nauczyłeś ?
– Paru słów, których wcześniej nie znałem.

Jasiu pyta się babci:
– babciu umiesz wyciągnąć lewa nogę?
– umiem
– a prawą?
– umiem
– a obydwie?
– umiem
– no to jak umiesz to wyciągnij
– ale po co Jasiu?
– no bo ja słyszałem, że jak babcia wyciągnie nogi to będziemy mieli samochód.

W SZKOLE:
-ZAWSZE,KIEDY JEST KLASÓWKA,CIEBIE NIE MA W SZKOLE.
-BO BABCIA BYŁA CHORA-TŁUMACZY JAŚ.
-ZA KAŻDYM RAZEM TO SAMO!
-MY W DOMU TEŻ PODEJRZEWAMY ŻE BABCIA SYMULUJE.

Do tramwaju wchodzą studenci a za nimi staruszka.
Towarzystwo rozsiada się w najlepsze a staruszka stoi trzymając się za oparcie siedzenia.
Na ręce wiesza sobie laskę, która obija się o siedzenie wydając dość głośny dźwięk.
Jeden ze studentów:
– Mogła by Pani kupić sobie jakąś gumę na tą laskę, żeby hałasu nie robiła.
– Gdyby Twoi rodzice kupili sobie gumę to ja bym miała teraz gdzie siedzieć.

Siedzą dwie babeczki na ławeczce jedna mówi:
– Mój Stasiu będzie ogrodnikiem bo ciągle kopie dołki w ogródku.
– A mój Jasiu będzie pilotem bo jak wącha benzynę to mówi babcia, ale odlot!

Jasiu pisze z wakacji do babci.
„Kochana babciu piszę do Ciebie z wakacji bardzo wolno, bo mama wspominała mi często, że nie możesz już szybko czytać…

Mama do Jasia:
– Jasiu, dlaczego kiedy babcia podaje ci lekarstwo to wypijasz, a ode mnie nie chcesz?
– Bo babci się trzęsą ręce…