Dowcip: 740. Idzie zajączek przez las, patrzy, a tu się myśliwy zdrzemnął i zostawił fuzję. No to zajączek łaps i ma flintę. ” No...Read More... Zobacz również kategoriie:
Categories
O myśliwych O zajączku o Zwierzątkach Wszystkie

Idzie zajączek przez las, patrzy, a tu się myśliwy zdrzemnął i zostawił fuzję.
No to zajączek łaps i ma flintę.
” No ” – myśli sobie – „Teraz się odbiję za wszystkie zniewagi”
Idzie, patrzy lisica.
Schował fuzję za siebie i pewnym krokiem podchodzi do
niej i mówi:
– Lisico, strzel se kupkę.
Ta wielce oburzona dawaj z łapami na niego, a ten wyciąga flintę i mówi:
– Mowie poważnie. Rób kupsko.
Lisica wystraszyła się flinty, więc męczy i męczy i wyprodukowała.
Teraz zając mówi:
– A teraz to zjedz.
Lisicy oczy wylazły na wierzch, a zając machnął jej flintą przed oczami.
No to zabrała się do konsumpcji.
Zadowolony zajączek pokicał dalej.
Patrzy, wilk.
Podbiega do niego i znowu:
– Wilku, walnij kloca.
Ten oczywiście wysuwa kły, a zając – flinta przed nos wilka.
– No! Rób!
Wilk volens nolens ciśnie.
– A teraz to zjedz.
Wilk patrzy na zająca i pyta:
– Te zając, a na pewno ta flinta jest naładowana?
Zając patrzy na flintę i mówi:
– Wiesz co, czekaj, ja to zjem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *