
Wylewa dyrektorowi kawę na koszulę, pokazuje mu język, puszcza bąka i wygarnia wszystko.
W tym samym tez momencie do gabinetu wpadają koledzy.
- Stasiu, Stasiu! To był żart, wcale nie wygrałeś w totka!
Oceń dowcip #5487:
Podziel się:
Dziekujemy za oddanie głosu.
Dodano: 15.09.20