Dowcip: 48702. Chłopu pewnemu, gdzieś z lubelskiego fujarka nie chciała, no wiecie, ten tego… Z rozpaczy żonę po „głębszym” był walił lecz nie fujarką...Read More... Zobacz również kategoriie:
Categories
Wszystkie

Chłopu pewnemu, gdzieś z lubelskiego
fujarka nie chciała, no wiecie, ten tego…
Z rozpaczy żonę po „głębszym” był walił
lecz nie fujarką (tym się nie chwalił)
Stwierdził, że renta mu się należy:
on leży, ch*j leży, robota leży…
Wracając raz z KRUSu ploteczkę zasłyszał
o mędrcu co sprawić miał, by mu nie wisiał
Udał się zatem do starca szybciutko
ten mu doradził, zwięźle i krótko:
„Masz tu złośliwca trollem zwanego
weź go do domu, ch*j będzie ten tego…
Dopóki zajęty troll będzie robotą
żonkę przelecisz z wielką ochotą
Lecz jeśli roboty trollowi zbraknie
koniec r*chania, fujarka klapnie”
„Ogródek idź skopać!” – już leży na żonie
nie r*chnął ni razu – ten wrzeszczy „Skończone!”
„Garaż idź postaw!” – gramoli się znowu
nie zdążył wleźć nawet – troll stoi u progu
Wk*rwiła się baba, rozgrzana już cała
na ucho trollowi coś zrobić kazała
Trzy dni się bzykali! aż rolnik zapytał
co robi troll mały, że tu nie zawitał?
Żona bez słowa do męża mrugnęła
i na wycieczkę nad wodę go wzięła
Nad brzegiem jeziora troll siedzi i pierze
i co raz majtasy do ręki bierze
Pod słońce patrzy, na boki się buja:
„to żółte z dupy nie zejdzie, ni ch*ja”