Kawały o lekarzach
Najlepsze kawały o lekarzach tylko u nas! Nasza kolekcja zabawnych opowieści z pewnością rozbawi każdego miłośnika dobrego humoru. Dowcipne historie o wizytach u lekarzy, zabawne diagnozy i niezwykłe przypadki medyczne – to wszystko znajdziesz w naszej kategorii kawałów o lekarzach. Przełam nudę i zrelaksuj się przy najzabawniejszych żartach na temat tego zawodu. Czekamy na Ciebie z nowymi kawałami i opowieściami, które z pewnością rozśmieszą Cię do łez!
– Dlaczego chirurg zawsze operuje w maseczce?
– Żeby nie oblizywać skalpela.
Przychodzi baba do lekarza z szybą na głowie. Lekarz się pyta: co pani dolega? Ona na to:szybowiec
Przychodzi baba do lekarza z książką w ustach. Lekarz pyta:
– Co pani jest?
– Facebook.
Na fotelu u psychoanalityka:
– Spał pan w nocy?
– Tak
– Śniło się panu coś?
– Możliwe.
– To może widział pan we śnie rybę?
– Rybę, nie.
– To co się panu śniło?
– Szedłem po ulicy.
– A był tam może wykop z kałużą?
– Możliwe.
– To w tej wodzie mogła być ryba?!
– Nie, no ryba nie.
– A czy na tej ulicy była restauracja?
– Bardzo prawdopodobne, że tam była.
– Podawali w niej rybę?
– Bardzo możliwe.
– Hmm. Ryba we śnie… Ciekawe, co to może oznaczać?
Wchodzi baba do lekarza i jeb w drzwi.
lekarz do pacjenta:
-Wirusy wcale nie są takie groźne, jak się na ogół uważa. Codzienne ćwiczenia gimnastyczne i oddechowe po porostu je zabijają.
-Być może, panie doktorze. Tylko jak ja mam je zmusić do tych ćwiczeń?!
Kowalski do Nowaka:
– Czemu zawsze po jedzeniu nakręcasz zegarek?
– Bo lekarz kazał mi po jedzeniu zażywać dużo ruchu!
Przychodzi baba do lekarza ze śledziem na plecach.
Lekarz pyta:
– Co się pani stało?
– Cicho, ktoś mnie śledzi.
Przychodzi facet do lekarza:
– panie doktorze strasznie mnie boli łokieć.
Doktor kazał dać do analizy mocz..
Więc facet dał trochę moczu żony, trochę córki, trochę oleju samochodowego i trochę swojego moczu…
Na następny dzień przychodzi do lekarza a lekarz nie wiele myśląc powiedział:
– córka w ciąży, żona ma kochanka, olej samochodowy do wymiany, a jak pan będzie konia w wannie trzepał to wiadomo że pana łokieć boli..
Przychodzi żaba do lekarza i mówi:
– panie doktorze coś mnie szczypie w stawie
A lekarz na to:
– to pewnie rak.
Przychodzi baba do lekarza z orłem w d*.*ie.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Monetę o d*.*ę rzucaliśmy…
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– panie doktorze, mam tyfilisa!
– proszę pani, mówi się syfilisa!
– panie doktorze ja mam go 20 lat i mówię mu na ty!